International

sobota, 4 kwietnia 2015

Węgry ­- Dzień I ­- Do Tokaju

Pierwsze promienie wiosennego słońca zawitały do Polski. Jeszcze chłodno, ale już poczuliśmy zew natury ­ nadejście wiosny postanowiliśmy świętować na Węgrzech, w znanym już nam Tokaju Wyjazd tym razem zaplanowany z wyprzedzeniem aż kilkudniowym ;).

Dzień I ­ do Tokaju

Postanowiliśmy wyjechać już w piątek, aby dodatkowo przedłużyć sobie weekend. Wyjazd z Krakowa zaplanowaliśmy na g. 14. Pół dnia urlopu i jazda!
Godzina idealna na wyjazd z Krakowa ­ bez korków, przejechaliśmy na autostradę dość szybko.

Nasza trasa (bezpłatna):
Kraków – Nowy Sącz – Muszynka – Bardejov ­- Trebisov ­- Slovenskie Nowe Mesto - ­ Tokaj zajęła nam 5 godzin (z postojami dla dzieciaków).


Bardejov

Po drodze warte zwiedzenia miasteczko słowackie Bardejov, którego stare miasto, wpisane na listę UNESCO. W miasteczku znajdują się najlepiej zachowane na Słowacji średniowieczne mury z basztami i barbakanem ­ widoczne z trasy. Dodatkowo warto ­podobno ­zobaczyć ryneczek z gotyckimi kamienicami oraz unikatowy zespół budynków gminy żydowskiej z XVIII w. i zabytkowe kościoły. My niestety nie mieliśmy czasu, więc tylko obejrzeliśmy miasteczko przez okno samochodu i pojechaliśmy dalej ­ do celu naszej podróży.

Tokaj

Zwiedzanie Tokaju i tym razem, rozpoczęliśmy od kolacji w restauracji mieszczącej się za rondem (na trasie 38) o nazwie Bonchidai Csrada. Niestety, również i tym razem raczej nie polecimy tego lokalu innym. Ani obsługa, ani posiłek nas nie zachwyciły. 
Tokaj
Po kolacji dotarliśmy do naszego hostelu Böne Vendégház És Borozó. Tu wrażenia zupełnie odmienne ­ pozytywne. Pokoje duże, przestrzenne.  W ogrodzie miejsce na grilla i do posiedzenia. Obiekt przyjmuje gości z psiakami. W hostelu jest także piwniczka z winami – dla nas idealne miejsce na wieczór, dla dzieciaków - nuda... Na szczęście w większej grupie, nasza młodzież bawiła się wspólnie w pokoju, a my mogliśmy rozpocząć degustacje win.
Hostel Böne Vendégház És Borozó
Więcej o samym Tokaju piszemy w relacji z naszej pierwszej wycieczki do tego miasta - 2 dni w Tokaju.
Z nowych ciekawostek - wypatrzyliśmy ciekawą budkę telefoniczną :D, przyjrzyjcie się i reklamy T-Mobile ;).
Lokalizacja: Tokaj, Węgry

0 komentarze:

Prześlij komentarz